I chyba nic więcej nie mam do dodania. Myślę o tym, że zostaje tu do końca czerwca i jadę do domu.
Gdybym mogła,zostałabym dłużej.
Niestety,skomplikowana sytuacja z Casanową,-moim ex mężem nie pozwala na to.
Ale jestem pełna nadzieji co do przyszłości.
Skoro dałam radę wyjechać, przetrwać na obczyżnie, to dam rade wszystko zrobić.
Dzielna jestem, mądra, zaradna, zgrabna, przebojowa, empatyczna,uczciwa, zabawna, szalona, itd.
Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych,:)
I tego się trzymam.
Ps. Gdyby ktoś miał ochotę wspomóc tymczasową emigrantkę literaturą w postaci polskiej gazety, była bym wdzięczna za wysyłkę.
Zwrócę koszty po powrocie,:)
środa, 26 marca 2014
Pracuje, czytam, oglądam, spaceruje..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dziennik bautycki? :p
OdpowiedzUsuńi pewnie, że dasz radę wszystko ! :*
UsuńWszystko, co napisałaś o sobie jest absolutną prawdą.
OdpowiedzUsuńCo do gazet dawaj adres na maila i złóż zamówienie. Wszystko da się zrobić:))
I tak ma być :-)
OdpowiedzUsuńno wreszcie nasza futi !!! :***
OdpowiedzUsuńfuti, jak ja bym kciaua być taka jak Ty ;PPP
OdpowiedzUsuń:***
i ja ::))))
Usuńależ Ty dzielna jesteś!
OdpowiedzUsuń:*
a wszystko czytasz|?
OdpowiedzUsuńWszystko!!!!
UsuńCzy musi być całkiem aktualna?
OdpowiedzUsuń:)
Nie, nie musi, mogą być po terminie,:)))
Usuńgazet już nie mam, ale jakąś książkę mogę podesłać - jeśli chcesz :)
OdpowiedzUsuńPod warunkiem że nie musiałabym oddawać, i tak całą walizę książek bede wlec spowrotem
UsuńPoproszę o adres :) ben.le@onet.eu
Usuń