"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

poniedziałek, 10 marca 2014

Wróciłam

Do domku o czwartej rano.
Koleżanka wywlekła mnie do znajomych. Dwóch chłopaków z Egiptu.
Hm, bardzo, bardzo przystojne chłopaki.
Nawet okazało się że porozumiewam się po angielsku,:)
Wesoło było tak, że bolą mnie mięśnie od śmiechu.
Uprzedzam ciekawość, tylko siedzieliśmy prz herbacie, ale opowieści o umiejetnosciach dobrego flirtu i mydlenia oczu komplementami przez arabów wcale nie są przesadzone.
Chociaż jedną noc byłam najpiekniejsza, najslodsza i wcale nie gruba,:)) To nic że dziś pewnie innej będzie słodził,:))

23 komentarze:

  1. cudne!
    raz w życiu doświadczyłam takiej adoracji, do dziś pamiętam to gorące spojrzenie!
    futi
    jeszcze niejedna taka noc przed Tobą!!
    no!!

    OdpowiedzUsuń
  2. na mnie by to dzialalo jak plachta na byka
    nie lubie jak ktos mi tak slodzi
    a tym nie ufam za milion dinaruff:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, czasami jest miło chociaż ja im tez nie ufam, flirt mają wyssany chyba z mlekiem matki,:)

      Usuń
    2. ja pamietam flirt brazylijski
      tez daje czadu;))))

      Usuń
  3. Futri, nudy to Ty tam nie masz, w tej Holandii :) same atrakcje! i dobrze. niech się dzieje :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja chyba bym się nie porozumiała.
    ostatnio przeglądałam klasówkę Młodej. miała w 10 zdaniach opisać pokazany na rysunku pokój, a że należy do tych gadatliwych, to wyszło jej zdań ponad 20. po angielsku. kilku wyrazów nie znałam. coraz bardziej jestem przerażoną swoją znajomością tego języka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodam tylko, że w liceum byłam w klasie o rozszerzonym programie nauczania j.ang. albo liche rozszerzenie to było, albo marna ze mnie uczennica.

      Usuń
    2. W pewnych sytuacjach nagle sobie przypominasz,:) przynajmniej tak u mnie było

      Usuń
    3. pewnie masz i rację. lata temu będąc na Cyprze robiłam za tłumacza. jedna blondynka wpadła w oko starszemu tubylcowi, a ponieważ w szkole miała tylko rosyjski, poprosiła o pomoc. jedno spotkanie, drugie, po nocnym wyjściu do dyskoteki powiedziałam dosyć.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. co to za zaluski język michaliny i gagi ???
      ja tam po polskiemu powiem- futi rzondzisz ;;PPPP

      Usuń
    2. po tym ho ho można poznać rdzenną ludność ucką
      napływowi tego nie rozumiejom

      Usuń
    3. no i to ho ho ho jest dośc wymowne :)))

      Usuń
    4. acha no to teraz rozumiem, dlaczego nie rozumiałam ;PPP

      Usuń
    5. no że ty ten tego, że ho ho rzondzisz ;P

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj