Nowe doświadczenia,
Nowi znajomi,
Ciężka praca,
Dużo łez ale też i śmiechu.
Kilka kilo mniej.
Odrobina więcej samoakceptacji.
Disco polo.
Szalone noce.
Romantyczne chwile.
Traumatyczne wydarzenia.
Odciski.
Kłótnie.
Fascynacje.
Zauroczenia.
Te chwile kiedy sie mówi,: znowu nie mam sie w co ubrać,!
Czasami dwudziestolatka.
Eh.
Po prostu życie,:)))
Czas do domu.
łelkom hołm chciałoby się powiedzieć:)))
OdpowiedzUsuńNo właśnie czas do domciu:)
OdpowiedzUsuńFuti, wracaj !!! :)))
OdpowiedzUsuńale szybko przeleciało, pamiętam jak opisywałaś początki :)
OdpowiedzUsuńczekamy!
OdpowiedzUsuńopijemy wszystkie powyższe :P
OdpowiedzUsuńi posłuchamy o szczegółach:))
Usuńwracaj:*
Czy nie masz wrażenia, że ta emigracyjna przygoda zdarzyła sie troche za późno w życiu. Nie pytam, czy załujesz, że tak późno. ale czy córce pozwolisz by popracowała za granica ?
OdpowiedzUsuń