"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz
środa, 2 lipca 2014
botox i ja
Osiem lat temu zrobiłam sobie botox na czoło.
I wypełniłam zmarszczkę kwasem hialuronowym.
Efekt był całkiem przyzwoity.
Mogłam zrobić zdziwioną minę, ale nie miałam tego ponurego spojrzenia co teraz.
A teraz znowu się marszczę.
Jestem czesto zdrowo kopnieta, ale jedna rzecz jakiej bym nie zrobila to botox ani insze tego typu wstrzykiwane toskyny, a i tak dorobilam sie raka, ktorego przyczyna sa toksyny:))) Zmarszczek nie mam, bo to co mam na 60 lat, ktore wlasnie skonczylam to moge powiedziec, ze (no dobra prawie) nie mam:))) Ale znam inna metode tansza od barszczu ale dziala tylko to trzeba bylo zaczac wczesniej. Chociaz mowia, ze nigdy nie jest za pozno:))))
Nie to nie seks:))) Czolo marszczy sie zupelnie bezwiednie, nieswiadomie i dopoki czlowiek nie wyrobi w sobie odruchu panowania nad tym to nie ma nawet pojecia kiedy to czolo marszczy. A nawet tony botoxu nie zlikwiduja odruchu one tylko paralizuja nerw chwilowo, co powoduje, ze nawet jak sie ciagle marszczysz to tego nie widac, a marszczysz sie na pewno, bo ten ruch powstaje w mozgu, botox tu nic nie zdziala. Ja radze moim klientkom, zeby w czasie kiedy sa same (obojetne czy w domu czy pracy, bo przeciez sa kobiety, ktore maja wlasne pokoje biurowe) przykleily na czolo tasme. Taka zwykla, przezroczysta tasme klejaca. Teraz za kazdym razem jak zmarszczysz czolo to tasma wysyla sygnal, ze to zrobilas. To jest niesamowite jak czlowiek zobaczy jak czesto sie marszczy, ale zamiast sie wsciekac to trzeba raczej starac sie laczyc emocje z odruchami marszczenia. Oczywiscie, ze to dlugotrwaly proces, ale czesc klientek wyznala, ze nawet tego nie robia, ale po jakims czasie tych cwiczen z tasma juz nabieraja odruchu kontroli. Czyli zaczynaja bardziej swiadomie kontrolowac mimike. To naprawde dziala... wymaga troche samozaparcia i pracy ale... nic co dobre nie jest latwe:)))
Zgadzam się, wolałabym też - od botoxu i taśmy :) a taśmę biurową mam, spróbuję wykorzystać. Czy to będzie równoznaczne z tym, że mój pracodawca wygładzi czoło?
i będziesz/my coraz bardziej ;))
OdpowiedzUsuńno co ty?
OdpowiedzUsuńwidzę, że cie dręczy
odkąd zrobiłam sobie brwi i dały tyle szczescia -jestem za uszczesliwianiem :))
no bo mi nie chodzi o to że mam zmarszczki tylko konkretnie tą jedną.
Usuńja cie rozumiem
Usuńrób
na tom chwile za droga zabawa. ale może kto wie się uda.
Usuńmnie też męczy jedna konkretna zmarszczka i może kiedyś...
UsuńOsiem lat temu?? To strasznie długo działało!
OdpowiedzUsuńno tak długo nie działało teraz tylko widać już mocno.
Usuńale siem bendem wgapiać!
Usuńspoko sama ci pokazem
UsuńNo, no; nic, tylko dalej działać w tym trybie. Sama bym to zrobiła, lecz ...nie ten przedział kasowy:).
OdpowiedzUsuńtak jak u mnie ale może coś wymyślę niedługo.
Usuńznów mnie zadziwiasz:)))
OdpowiedzUsuńczym? że wnerwia mnie zmarszczka? moge o czymś ciekawszym Ci opowiedzieć :D
Usuńpóki co rób maseczki :)
OdpowiedzUsuńa jak kasa przypłynie to radykalnie ją potraktuj
tą zmarszczkę :)
bogaty facet... ;P
OdpowiedzUsuńa skond?
Usuńnie wiem
Usuńmyślę ;P
futi, dojrzałam reklamę ... dzięki :***********
OdpowiedzUsuńeee banerek zrób to wrzuce
Usuńoki:*
UsuńJestem czesto zdrowo kopnieta, ale jedna rzecz jakiej bym nie zrobila to botox ani insze tego typu wstrzykiwane toskyny, a i tak dorobilam sie raka, ktorego przyczyna sa toksyny:))) Zmarszczek nie mam, bo to co mam na 60 lat, ktore wlasnie skonczylam to moge powiedziec, ze (no dobra prawie) nie mam:))) Ale znam inna metode tansza od barszczu ale dziala tylko to trzeba bylo zaczac wczesniej.
OdpowiedzUsuńChociaz mowia, ze nigdy nie jest za pozno:))))
na seks nie ma chwilowo szans.:PPP
UsuńNie to nie seks:)))
UsuńCzolo marszczy sie zupelnie bezwiednie, nieswiadomie i dopoki czlowiek nie wyrobi w sobie odruchu panowania nad tym to nie ma nawet pojecia kiedy to czolo marszczy.
A nawet tony botoxu nie zlikwiduja odruchu one tylko paralizuja nerw chwilowo, co powoduje, ze nawet jak sie ciagle marszczysz to tego nie widac, a marszczysz sie na pewno, bo ten ruch powstaje w mozgu, botox tu nic nie zdziala.
Ja radze moim klientkom, zeby w czasie kiedy sa same (obojetne czy w domu czy pracy, bo przeciez sa kobiety, ktore maja wlasne pokoje biurowe) przykleily na czolo tasme. Taka zwykla, przezroczysta tasme klejaca. Teraz za kazdym razem jak zmarszczysz czolo to tasma wysyla sygnal, ze to zrobilas.
To jest niesamowite jak czlowiek zobaczy jak czesto sie marszczy, ale zamiast sie wsciekac to trzeba raczej starac sie laczyc emocje z odruchami marszczenia.
Oczywiscie, ze to dlugotrwaly proces, ale czesc klientek wyznala, ze nawet tego nie robia, ale po jakims czasie tych cwiczen z tasma juz nabieraja odruchu kontroli.
Czyli zaczynaja bardziej swiadomie kontrolowac mimike.
To naprawde dziala... wymaga troche samozaparcia i pracy ale... nic co dobre nie jest latwe:)))
hm spróbuję choć zdecydowanie bardziej odpowiadał by mi seks:P
UsuńZgadzam się, wolałabym też - od botoxu i taśmy :) a taśmę biurową mam, spróbuję wykorzystać. Czy to będzie równoznaczne z tym, że mój pracodawca wygładzi czoło?
UsuńHm czemu mnie to nie dziwi:P
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmnie nic nie dziwi:)
i to jest to, do czego trzeba dojrzeć :)
Futi ♥