Wczoraj chłodnik litewski a dziś guacamole.
Chłodniku nawet nie spróbowałam ( dopadła do niego moja Mama), a guacamole ma marne szanse dotrwać do śniadania....( zajada moja Ewela).
Jak z tym żyć?
a gdyby ktoś chciał mi zrobić prezent urodzinowy,( wiem, wiem, urodziny mam w grudniu) to
"Pyszne chwasty"
mi się marzą.
Bardzo lubię guacamole, nie dziwię się, że znika :))
OdpowiedzUsuńja tez:)
Usuńwidocznie robisz za malo
OdpowiedzUsuńalbo za dobre. ;)
za mao
UsuńJa też mam w grudniu 😊
OdpowiedzUsuńktórego?
UsuńOsiemnastego, a Ty ?
UsuńChlodnika bym zjadla.. :))
OdpowiedzUsuń