"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

sobota, 13 września 2014

podziwiam

rodziny wielodzietne.
dziś czwórka w domu, przegnałam ich rowerem 14 km, potem zrobiłam z dziewczynami pięć pizzów.
i uciekłam, tyle to ma energii.

26 komentarzy:

  1. może 3 to już wielodzietność??
    uwielbiam byc podziwiana:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziwiam tych z trójką też:) ta moja dzisiejsza czwórka to prawie rówieśnicy, cały czas się tłuką:)

      Usuń
    2. oooo
      dzienkujem:)
      moje akurat kochajom siem bez granic ( ciekawy kontekst, bo każde mieszka w innym kraju, he he)
      np mają grę komputerową w którą grają ze sobą w weekendy:))

      Usuń
    3. może moi z wiekiem też zaczną:P

      Usuń
    4. ja juz opd dawna się nie wymądrzam w sprawach rodzin
      sami z mężem się zadziwiamy, że oni się tak kochają, taka maja więź
      tego się nie da zaprogramować
      ale kto wie, co będzie za 10 lat??

      Usuń
    5. nie da się, ale myślę że raczej najpierw drą koty a potem idą po rozum do głowy.

      Usuń
    6. moje tak naprade nigdy kotów nie darły
      ale tez z dziubków nie spijały
      a co będzie kiedyś - to sie okaże!

      Usuń
  2. Czwórka w domu to w sam raz:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      ja to ci zazdroszcze..

      Usuń
    2. wiekowy rozstrzał jest taki, że wszystko się ładnie zazębia -nawet piaty do kompletu:))
      (mam na myśli wnusia, żeby nie było)

      Usuń
    3. żeby nie:)))
      Pan bóg wie lepiej, po prostu
      wystarczy przeczytać biografię Bethowena

      Usuń
    4. no myślę że czwórka brzmi lepiej niż piątka:)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. mi do trójki czy czwórki też

      Usuń
    2. oj ta
      niz nic, he he hem
      dobre jedno :)))

      Usuń
    3. Lamek -może się okazać, że stoisz na początku drogi:DD

      Usuń
    4. w Czechach urodzily sie 5 raczki
      naturalne poczecie

      Usuń
    5. oj to już wogóle sajgon:)

      Usuń
  4. wtedy się sprawdza czajnik wielodzioopkofy ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Na rodziny wielodzietne patrzę z pewnym podziwem,ale i z radością,że to nie mnie dotyczy.Szczerze mówię:))
    Pozdrawiam, EO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym miała z kim to pewnie bym była matką wielu dzieci:)

      Usuń
  6. Futi, bo pewnie jak się ma swoje od urodzenia to człowiek inaczej do tego podchodzi, a jak się ma niespodziewanie zamiast 2 to 4 to czasem przerasta....wiem,bo przez 2 tygodnie miałam dodatkową 2....dobrze,że czasem człowiek może lampką wina się uraczyć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj rozumiem cie, po dwóch dniach z tą bandą marzyłam o lampce wina: albo i o butelce:)

      Usuń
  7. Poznalam w parku matkem z osmym w cionzy, najstarsze mialo 12.

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj