"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

poniedziałek, 20 października 2014

robię żarcie

wzięło mnie...
robię sałatkę " z resztek" a'la tradycyjna
drugom brokułową
i naleśniki...
bo pada...
mocno, rower odpada...:(

47 komentarzy:

  1. ciekawe
    przeczytałam robię Życie :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. życie to też żarcie...
      że tak powiem mało filozoficznie

      Usuń
  2. Ja robię pomidory faszerowane ryżem po rzymsku i żeberka:)
    U nas padało tylko trochę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OOOOOOO OOOO OOOOOO PYSZNOŚCI!!!!

      Usuń
    2. ooo ja też bym takie pomidorki wsunęła:)))
      dlaczego Wy tak wszystkie daleko mieszkacie,zwłaszcza z takimi pysznościami:)))

      Usuń
    3. na złośc tak mieszkają :)

      Usuń
  3. za nic na świecie w tym towarzystwie (Sollet!) nie przyznam się co miałam dziś na obiad

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyciągniemy siłą Michalina! dawaj :))

      Usuń
    2. Ale dlaczego Michaliba? Ja też chcę wiedzieć:)

      Usuń
    3. no jak mogę powiedzieć, że najzwyklejszą zupę pieczarkową jak tu same frykasy-rarytasy?

      Usuń
    4. zwykła na pieczarkach? przecie to rarytas!!!

      Usuń
    5. uwielbiam pieczarkowa z makaronem!! mniam!!

      Usuń
    6. No narobiłaś mi smaku. Chyba jutro zrobię pieczarkową:))

      Usuń
    7. no wiesz co Michalina! pomyslaby kto,ze mialas kanapkem z pasztetowom, a tu taka dobra zupa.
      uwielbiam zupy. :)

      Usuń
    8. no własnie!! ja opędziłam tylko zimniakiem i jajkiem wrzuconymi naprędce do piekarnika parowego - nawet sie nie fatygowałam, żeby robić sadzone. A, i znalazłam małosolnego z zeszłego tygodnia, ale byl mocno taki sobie :)
      a czasem, a w sumie to zwykle, to tylko kanapkę mam..... a ta mi tu na pieczarkową wybrzydza...

      Usuń
  4. a ja zaras mam lancz. Sauatka z jajek, awokado, ogorka kiszonego i czerwonej cebuli. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takiego połaczenia nie probowalam jeszcze/

      Usuń
    2. chyba zmałupujem z Lolka:))

      Usuń
    3. do tego zawsze gichnem sporo octu balsamicznego. ;) ale ja octu balsamicznego wszedzie dodaje. no moze poza kawa i herbatom. ;)

      Usuń
    4. no tak Lolek:))) to bardzo słuszna decyzja z tym niedolewaniem sobie octu to używek:)))

      Usuń
    5. bez balsamicznego, to bym sobie w ogóle nie wyobrażała!! obowiązkowy!! :) :)
      a skad bierzesz ogórki kiszone?

      Usuń
  5. A ja czytam i pozeram mussake.... mniam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle smaków, że zgłodniałam. Podzielicie się? Ja jeszcze pomysłu na obiad nie mam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dobrze, że od wirtualnego jedzenia się nie grubnie, chociaż kto to wie...

      Usuń
  7. A ja nie jem nic:( herbatę z pokrzywy z trawą cytrynową popijam:))
    Futi,brakułowy przepis na sałatkę Twoją zapodaj proszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już był, dwa chyba posty temu:)

      Usuń
    2. żartujesz,przeca dziennie tu jestem...to ide szukać
      no chyba,ze już zjadłam tę sałatkę:P

      Usuń
    3. nie ma Futi,naleśniki jadłam i łososia,sałatki nieee

      Usuń
    4. Futi zapodaj jej, miej litośc, przecież u ryby to będzie do konca życia szukać :)

      Usuń
    5. nooooo,miej litość Futi! Już sie aLusia wstawia za mną! Jej sie nie odmawia:)))

      Usuń
    6. jakby co to strzele FOCHA ja Rybeńka:)))

      Usuń
    7. pacz, margo, twarda i nieugięta jak Roman Bratny :)

      Usuń
    8. nie podaruje Jej tego:)))

      Usuń
    9. w realu bylam.. no... brokuł, jogurt, jajko, ser feta i czosnek, i tyle

      Usuń
  8. dobra ide,bo coś za dużo gadam:)))

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj