Wróciłam po dwóch dniach do domu.
Szczęśliwa i pełna endorfin.
Mimo że tak naprawdę tylko siedziałam, piłam whisky( nie dużo... hehe), rozmawiałam, przytulałam się( troszkę).
Czuję się taka zaopiekowania przez ten weekend.
I piękna.
I jest cudownie.
Jak mi mało potrzeba do szczęścia.
i niech ten stan trwa już zawsze, mój Piękny Futrzaczku ♥
OdpowiedzUsuńno myślę:D
Usuńjak miło czytać takie wieści. oby tak częściej.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńto wcale niemauo :*
OdpowiedzUsuń:D
Usuńdokladnie o to to to
Usuńnie bede sie powtarzac
piękne wieści:))
OdpowiedzUsuń:D
Usuńbojam siem, ze bendziesz ruwnie elokfentna potczas wywiadu :p
Usuńdo tego czasu sie otrzasnem:DDD
Usuń:*
OdpowiedzUsuń:D
UsuńKochana!Teraz będzie pięknie;))
OdpowiedzUsuń:D
UsuńI ma być pięknie :)))
OdpowiedzUsuńA potrzeba kogoś kto cały nakład dla nas uniesie :p
:D
UsuńFuti sie tylko :D
Usuńod ucha do ucha
:DDDD
bo szczęśliwa jestem:D mega!!!
UsuńFuczaku, obgadałyśmy stan tfojego szczenścia i siem cieczymy jak to fariatki
OdpowiedzUsuńczyli MORS :**
ja tam nic nie obgadywałam :PPP
Usuńale cieszem się szczęściem innych :)
:D
Usuńno! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńI tak ma byc!!!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJest pięknie i będzie pięknie. :*
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJest cudownie. Uśmiecham się do tych słów i do Twojego szczęścia:)
OdpowiedzUsuń