Dziecko wyszło ze szpitala, wakacjowac będzie u ojca swego. A ja odpoczywam po ciężkim weekendzie.
Dobrze że już po:)współczuję tym co z dzieckiem tygodniami w szpitalu. To jest straszne.
Tym bardziej że trafiły mi się pielęgniarki) ludzie i pielęgniarki - które minęły się z powołaniem.
przykro na o patrzeć, zwłaszcza zawodowym okiem...
OdpowiedzUsuńTacy, niestety, też się zdarzają. Zdrówka! :)*
OdpowiedzUsuńtrzymaj się...
OdpowiedzUsuńO tak znam siedzenie w szpitalu przy dziecku....jak i doswiadczylam roznych pielegniarek jak i lekarzy.....
OdpowiedzUsuńO tak znam siedzenie w szpitalu przy dziecku....jak i doswiadczylam roznych pielegniarek jak i lekarzy.....
OdpowiedzUsuńEch...
OdpowiedzUsuńwspółczuję:(
OdpowiedzUsuńja trafiłam na te z powołaniem -było lżej, a to przecież bardzo ważne1
cieszy mnie że tyle lat ominęło mnie doświadczenie szpitalne widziane z drugiej strony
Usuń