Czasami są takie dni że wszystko mnie przerasta.
Dziś może nie wszystko - ale dziecko to mi podniosło ciśnienie do granic wytrzymałości.
No i jeszcze drukarka która przestała działać a muszę szybko wydrukować pismo, no ale będzie musiało poczekać.
No i spóźnia mi się miesiączka - w ciąży nie jestem ale moje cykle zaczynają przekraczać 38 dni co mi się nie zdarzało - początki klimakterium...?
Tak się zastanawiam czy ja byłam taka upierdliwa jak wkraczałam w okres dojrzewania czy nie?
Moja córka robi się STRASZNA!!!!
Zaczynam się obawiać czy ja to zniosę.
A i jeszcze jestem przeziębiona i bolą mnie zatoki.
Idę spać.
Dobranoc.
uuu...sie nazbierało :(
OdpowiedzUsuń:*
Jutro będzie lepszy dzień!
OdpowiedzUsuńdobrych snów
OdpowiedzUsuńa ranek, wiesz, jest mądrzejszy od wieczora!
:**
Tez tak czasem mam..
OdpowiedzUsuńPamietaj,jutro bedzie lepiej
Jak to mowi moj syn:kolorowych snow:)
Przecież w okresie dojrzewania to Rodzice byli nie do zniesienia za czasów mojej młodości. Zwłaszcza Mama. Niczego nie rozumiała i wszystkiego się czepiała. Ale się czasy zmieniły:)
OdpowiedzUsuńNie daj się:)
oooo
Usuńwłaśnie
czasy się zmieniły ;)
no
OdpowiedzUsuńśpij spokojnie
Kochana, zanuc sobie:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=EHjORayeky4
i oddychaj do torebki. Nasi rodzice przezyli to i my przezyjemy. ;)
Dzisiaj będzie lepszy dzień! :))
OdpowiedzUsuńnie ma lekko... trzymaj się dzielnie :********
OdpowiedzUsuńdo konta na groch ! :p
OdpowiedzUsuń