Jutro jadę na kolejny zjazd, już prawie połowa za mną.
Mieszkam sobie z kilkoma koleżankami w akademiku przez te weekendy. Bywa wesoło, a czasami stresująco.
W akademiku głośno, bez zatyczek do uszu nie ma jak zasnąć, ale ciepło, towarzystwo wesołe, rano zawsze ktoś podrzuci na uczelnię.
Zajęcia na uczelni ciekawe, czasami się trafi ktoś kto przez cztery godziny przynudza, ale wtedy można poczytać materiały na zaliczenie lub egzamin.
Zajęcia mamy od 8 do 20:30, według planu, ale czasami idzie się dogadać i kończymy około 18. Wtedy jest czas na integrację i zwiedzanie miasta.
Ogólnie studiowanie w wieku 40 plus to taki powrót do czasów młodzieńczych. Polecam wszystkim 😃😂
Myślałam o tym jakiś czas temu, anie nie zdążyłam przed wyjazdem do Niemiec. Ale może jeszcze kiedyś :)
OdpowiedzUsuńStudiowałam w wieku 40+, a nawet 50+, to prawda, młodość wraca i to jest fajne :)
OdpowiedzUsuńO! To wesołego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńAle może jeszcze kiedyś :)
OdpowiedzUsuńUPLAY365
pussy888
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń