"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

sobota, 4 maja 2013

gdzie jesteś?




Ratunku, uciekła mi moc.
Pojadę jej szukać.


Nie znalazłam, ale przejażdżka rowerowa z dziećmi bardzo udana.
Boli mnie zad.


uhahałam się :D


29 komentarzy:

  1. widze, ze sytuacja jest napradwe powazna!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrooooooooci
    Nie martwimy sie!

    OdpowiedzUsuń
  3. no chiba nie bendziesz taka i podzielisz siem, jak znajdziesz, co?:PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u Ciebie jej nie ma???? uuuu:P

      Usuń
    2. gaga, futi przed chwilką szukała jej u mnie
      jeden telefon i już zasuwa z dzieciakami na rowerku niczym w Wyścigu Pokoju ;P

      Usuń
  4. Znam tę panikę, gdy gubi się kot...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tym razem to na szczescie nie kot. ostatnim razem jak zaginał odnalazł się po dwóch dniach u dzieci w szafie:P

      Usuń
    2. Jak nie kot, to ja się cieszę, a moc wróci ;-)

      Usuń
    3. Futi :)))
      niemozliwe?

      Usuń
    4. ze dwa dni f szafie kot siedział!

      Usuń
    5. no mosze krócej, ze stoperem nie liczyłam. się gnojek nawet nie odezwał.

      Usuń
    6. może się w chowanego s kimś bawił?
      I nie kciał kryjufki zdradzić:PP

      Usuń
    7. kuty na cztery łapy normarnie

      Usuń
    8. nasz rudy też taki cfffany. A najbardziej się konspiruje tam, gdzie mu nie wolno :) raz się zakonspirował w samochodzie i objawił ojcu dopiero w połowie podróży... biedny staruszek prawie wypadek spowodował jak mu się nagle kot ukazał we wstecznym lusterku :)

      Usuń
  5. ale...
    Futi....
    dlaczego zad Cię boli? ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosia... nasuwa się pytanie jak ona na tym rowerze siedziała :))))
      Futi... zadek na siodełko, na siodełko! :)

      Usuń
    2. w lidlu widziałam takie fajne miętkie pokrofczyki na siodełko.
      no chyba że ten zadek boli od czego innego.

      Usuń
    3. muszę sobie ten pokrofczyk zakupić:P

      Usuń
    4. o, to ja też :) mnie obowiązkowo boli, jakby mnie przeleciał statek marynarzy :) a ładne te pokrowce?

      Usuń
    5. chiba czarne byli. nie przyglondałam im siem, bo odkąd trochem tłuszczu zadobyłam, mam pewnom amortyzacjem.
      mnie po dłuższej jeździe rowerem zazwyczaj kark boli. próbowałam ustawiać różne wysokości kierownicy/siodełka - nie pomaga. widocznie taki mój urok i dane mi smigać tylko na krótkich odcinkach.

      Usuń
    6. czarne to spoko :) nie wiem, co tłuszczyk zmienia, bo mi się wydaje, że to boli tak pomiędzy :):) też mi kombinacje nie pomagają... pierwsza jazda w sezonie obowiązkowo jest opłacona chodem bosmana :)

      Usuń
    7. ja mam wielki zad, a i tak boli.

      Usuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj