"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

piątek, 7 lutego 2014

będzie w skrócie bo sie śpieszę:)

Nie rozpiszę się jak zwykle,( taki żart...:), bo cierpię dziś na chroniczny brak czasu.

Dziś rano spotkałam się z Miśką i Michaliną. Cudowne dziewczyny, mój dzisiejszy nastrój niestety depresyjno- mogrenowy.

Póżniej zwiedzałam poznańskie sądy, próbując ustalić gdzie i jak moge zrzec się niechcianego spadku po wujku.

A po południu najechałam dom bardzo inteligentnej i sympatycznej Zuzanki, pełen książek, płyt i kotów.
Bardzo ciepły i pełen takiego czegoś fajnego, nieopisywalnego.
Spotkanie świetne, szkoda że tak krótkie.

Ale niestety śpieszę na Zumbę:D

20 komentarzy:

  1. Mogrena mogrenie nierówna
    Ale z założenia podobna do g.wna

    Dobre spotkania są bardzo dobre:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. może te wszystkie bóle rozeszły się w miłej atmosferze spotkań :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a przystojny ten PAN Zumba???
    domyślam się, ze to jakiś Afrykańczyk
    ;P

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj