"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

niedziela, 13 kwietnia 2014

Narozrabiałam

Oddałam fajnego kolege koleżance w podarunku.
A rano z tej rozpaczy pojechałam z innym kolegą do niego do domku na piwo.
Grzecznie było, ale podbudowałam swoje poczucie kobiecości.:)))

12 komentarzy:

  1. zawinienty byu f papierek i fstonżeczie?
    ten oddany ofkors

    czeba korzystac z okazjów do budowania

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz szczescie ze masz do wyboru :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dał się oddać to nie ma co rozpaczać!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. eee, jak go oddałaś to widocznie był do oddania ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby nie to, że jesteś młoda babka powiedziałabym, że przeżywasz drugą młodość;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ide to cię na terapie,ale kolegów nie chcę,teorie;)

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj