"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

niedziela, 25 maja 2014

pies

Wróciłam do domu a tu szczeka i warczy i atakuje.
Wielkie bydle, bardzo groźne.
Próbujące zagryźć moje koty i miotłę.
I skarpetki, śmieci,buty, bieliznę, gazety, nogę od stołu.
Dzieci nazwały toto Figa.
Zakochałam się od pierwszego spojrzenia w tej jaszczurce.
Znaczy sorry nie w jaszczurce, w psie wielkości szczura:)
Zdjęcia może będą, jak zdążę na chwilę go zatrzymać, nawet je w biegu.


Słyszeliście to?



19 komentarzy:

  1. dziefczynka, czy kuopczyk ?

    piersza !!!

    witaj Futi :***

    OdpowiedzUsuń
  2. druga!!!
    Buha ha ha
    moja córka właśnie zamieszkała z kotem o imieniu tadaaammm!!!
    FIGA!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe:))) to mamy już dwie Figi:)

      Usuń
    2. ciekawe, czy by siem polubili , he he he

      Usuń
    3. moje koty się z nią polubiły mimo że Figa kombinuje jak je zagryźć:) Nawet razem śpią.

      Usuń
    4. a nasza Figa, się dopiero oswaja
      cudo!!!

      Usuń
    5. no zobacz kto by pomyślał:)))

      Usuń
    6. ale że o co się rozbiega?

      Usuń
    7. że tu Figa i tam Figa a wasza się pokocha z kotem tak jak moja:)

      Usuń
    8. im mniejsze tym ambitniejsze i kompletnie bez poczucia humoru n swój temat :) :) przerabialiśmy to na takim stworzeniu przypominającym trochę dmuchaną wiewiórkę - troszkę ponad 4 kilo jak się spasła :) :)

      Usuń
    9. no nie wiem czy moja wiewiórka bez humoru:)

      Usuń
  3. Pokaz fige (z makiem ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Futrzaku macham do Cię!!
    :*

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj