W pracy : tak sobie... szału nie ma.
w życiu tak sobie.....szału nie ma.
Spotkanie z Miśką : krótkie i niestety nie udało się załatwić tego co obie chciałyśmy ...
Do tego urwałam się wcześniej z pracy chcąc skończyć tematy zadane w domu , bo w pracy byłam bez dostępu do internetu, a w domu niespodzianka : router siadł.
Naprawiłam.
Na jak długo , nie wiem.
Ale zadzwonił mój Kolega z Holandii.
Z pytaniem kiedy będę, bo on strasznie tęskni.
Nic z tego nie będzie, ale miło usłyszeć z męskich, młodych i seksownych ust, że ktoś za mną tęskni.
Nawet jak się do końca w to nie wierzy:)
I jak z tym żyć???
jak żyć?
OdpowiedzUsuńjechać i pocieszyć :P
:***
gdyby to było takie proste...:)
Usuńi jak tu nie pic? ;)
OdpowiedzUsuńchyba mineralną:)
Usuńno ja mialam inne napoje zaplanowane na weekned. ;))
Usuńmineralna to moze na niedzielny poranek. ;)
a kolege zaprosic?
OdpowiedzUsuńDlaczego "nie będzie"? Ponieważ będzie nie to, czego zwykle się spodziewamy? Może właśnie to, co będzie, co może być, jest tym najlepszym.
OdpowiedzUsuńzbyt to skomplikowane :)
UsuńTaaak. Jak na dzisiejsze wsteczne wyobrażenia. Czas spojrzeć na to w korzystniejszym świetle. Korzystniejszym dla nas, bo kto, jak nie my w tej sprawie jesteśmy ważni. Jedno jest życie...
Usuńa może warto uwierzyć? :)
OdpowiedzUsuń:) może:)
Usuńa może się jakoś poukłada, czasem człowiek myśli,że nie uda się,że nie wyjdzie, a życie weryfikuje samo....Futi życzę Ci żeby poukładało się tak aby Tobie bylo jak najlepiej Kochana ♥
Usuń