"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

piątek, 17 października 2014

tu miał być tytuł

Skromnie rowerowe 6,67 km.
Ale jak wracam z pracy to zaraz ciemno.
W aucie wysiadł mi rozrusznik, dobrze że pracuję u mechanika...
może znajdzie dla mnie czas ... kiedyś:D
Jutro do pracy a później błogie lenistwo bez dzieci!
Mam ich dość - od trzech dni na śniadanie i kolacje życzą sobie naleśniki...

19 komentarzy:

  1. nie dziwota -naleśniki mniam;))
    w tym tygodniu nie miałam;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja dawno nie jadłam naleśników:))
    Prawie 7km Futi to dobry wynik,moze i skromnie ale na pedałować się trzeba i już!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 7 km w błocie, bo trochę popadało, ale daliśmy radę, gdyby nie to że brak porządnego oświetlenia to by mnie dzieciaki przeciągły zapewne dalej

      Usuń
    2. no to tym bardziej super,w błocie i po kamienistych drogach to masakra jakaś jeździć a dzieciaki mają niezużyte pokłady sił :))

      Usuń
    3. ja mam chwilowo dość moich dzieci... w niedzielę zatęsknię:P

      Usuń
    4. wieczorem wyprawię męża,w poniedziałek rano synów i już tęsknię do tej ciszy i nicniemuszenia które mnie czeka....

      Usuń
  3. Futi dobry wynik, od czegoś trzeba zacząć przecież;p

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dawno nie robiłąm
    zrobię po niedzieli
    słodkie lenistwo bez dzieci też kiedyś będę miała;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przypominaj mi o naleśnikach! Bo zaraz też sobie zażyczę:))).

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj