Na tą chwilę nie chcą mnie na położnictwie.
Do wyboru miałam Gastroenterologię dziecięcą, ginekologię onkologiczną lub sale operacyjną położniczo - ginekologiczną.
Bylam umówiona na gastroenterologii i idąc tam zadzwoniła Pani Naczelna która proponowała salę operacyjną i mówi :
Co się Futrzak będziesz długo zastanawiać, choć do nas będzie fajowo!
I Futrzak zakręcił pod szpitalem z gastroentero i pojechał w kierunku swojego aktualnego przeznaczenia.
Pracę zaczynam od 1 sierpnia, będę instrumentariuszką.
Bliżej zimnej stali chirurgicznej.
Ale będę szeptać leżącym do cięcia cesarskiego : Pamiętaj karm piersią!
:))))
Cieszę się:)
I ja cieszę się razem z Tobą!!!! :))
OdpowiedzUsuńGratuluję :*
dziękuję:)))
Usuńbrawo, kochany Fuczaczku !!! :***
OdpowiedzUsuńGaguniu! :)
UsuńChciałabym taki szept słyszeć dawno, dawno temu . . . przynosiły butelkę z dziurą wielkości małego palca i wlewałam to Synkowi, nikt nie dopingował, a ja świadomości żadnej :( Szeptaj stanowczo! nna
OdpowiedzUsuńZawsze:*
UsuńNo to super! może coś potem jeszcze bliżej Twojego powołania, ale nie ta gastro jak fajny zespół, to w ogóle O.K.! zaczyna się nowe!Niech się szczęści!
OdpowiedzUsuńlubię nowe:)))
UsuńCieszę się!
OdpowiedzUsuńBędzie fajnie!
Ważne że będzie się działo :)
UsuńDziękuję:*
Cieszę się!
OdpowiedzUsuńBędzie fajnie!
Fan club z Lublina gratuluje !
OdpowiedzUsuńhehehe :) dziękuję fankubowi:)))))
UsuńPoloznictwo...moj wymarzony oddzial.
OdpowiedzUsuńGratuluje.Wazne,ze zaczynasz prace w zawodzie,a moze kiedys bedzie poloznictwo.
Zycze Ci duzo satysfakcji :)
dziękuję:)
Usuńbędę dążyć do mojego celu:)
Brawo! Jakbym miala ci sama wybierać z tych trzech ofert, też bym ci radziła ten wybór. Bo najbliżej twojej pasji. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńpopracuję pooglądam przemyślę i będzie dobrze:)
UsuńWspaniałe wieści!
OdpowiedzUsuń:) wspaniałe:)
UsuńSuper wieści :)
OdpowiedzUsuńI te szepty ...:)
Bardzo się cieszę i pewnie kiedyś będzie ta w 100% wymarzona praca :)
kto wie, może i ta będzie tą wspaniałą:)
UsuńDziękuję :*
Gratki!!!
OdpowiedzUsuńBedziesz jak podwojny szpieg. ;)
:)
Usuńale ciary poszły , jak dać się ciąć to u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOby nie trzeba było się ciąć:)
UsuńFuti, i ja sie z Toba cieszę!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńGratulacje!!
OdpowiedzUsuńByć może to najlepsze miejsce?Może tam Cie najbardziej potrzebują?:D
Satysfakcji!
Dziękuję
UsuńTrzymam kciuki za nową pracę:-)
OdpowiedzUsuńNiech przyniesie Ci satysfakcję i trochę grosza(nie trochę,dużo)
Jestem ciekawa,czy mi ktos będie szeptal do ucha o karmieniu piersią,bardzo bym chciała,szczególnie ze miałam w tej kwestii perypetie i tak naprawdę (wtedy)zero jakiegokolwiek wsparcia w tym temacie.
Pozdrawiam
super!! gratuluje powrotu do zawodu - trochę mnie tu nie było ;-0 ale w tzw międzyczasie urodziłam przez cc synka którego karmiłam do 22 miesiąca - potem wylądowałam znowu na ginekologii bo mięśniak macicy żyć nie dawał i pozbyłam się chwasta :-) także ten - fajnie ze wracasz do zawodu - pozdrawiam i życzę powodzenia!!
OdpowiedzUsuńo!!! gratulacje z okazji urodzenia, karmienia a z okazji mięśniaka, powrotu do zdrowia!
Usuń