Spotkałam się z kumpelą z liceum. Bardzo dobrą koleżanką, z którą wiele przeszliśmy.
Powspominałyśmy stare czasy. Ciekawe jest to że pewne wspomnienia u każdej wyglądają inaczej. Niby tylko 25 lat minęło, a wystarczyło żeby dla każdej co innego było ważne ze wspomnień.
Najlepsze z tego to to, że ja pamiętam siebie jako strasznego łobuza, outsidera, a moja przyjaciółka jak również moja mama twierdzą że, byłam cudowną spokojną nastolatką.
Fenomen.
Nie wiem, czy chciałabym takiego spotkania po latach. Brawo dla was!
OdpowiedzUsuńTo nie do końca było spotkanie po latach bo my się spotykamy średnio raz na dwa trzy lata
UsuńJa już dawno przekonałam się, że zawsze inaczej pamiętamy...na początku mnie to dziwiło, teraz już rozumiem.
OdpowiedzUsuńZ czasem coraz więcej się rozumie
UsuńOstatnio z kuzynką wspominałyśmy pewne wydarzenie sprzed wielu lat i każda nie tylko pamiętała nieco inaczej ale zapadły nam w pamięć zupełnie różne sytuacje. I to było fajne tak się uzupełniać! :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ale i dziwnie
Usuń