"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

wtorek, 16 kwietnia 2013

Pierwsze małżeństwo jest jak naleśnik, czy pierwszy mąż???

Martwiłam się że telefon mi się psuje a tu jaka niespodzianka, zablokowali mi połączenia wychodzące:)
I czym ja się martwiłam, no nie?

Wracając z urodzinowej-blogosferowej kawy odkryłam w kieszeni kurtki rafaello!!!.
Ciekawa jestem która mi je tam podrzuciła?
Na razie tylko na nie patrze,  bo po kawałku pysznego tortu, w kawiarni w Starym Browarze, jestem przyjemnie zasłodzona.
Dziękuję Dziewczyny za to spotkanie:)


TCW- (skrót dla tych co nie wiedzą to -od Ten Co wwąchuje) odchudza Panienkę, tragedia, nie wsadziła swojego super tyłeczka w swoje nowe seledynowe spodnie.
Jakie szczescie że ma brata który mówi: "Ty się siostra nic nie martw, od dziś jestem Twoim trenerem, codziennie rower, godzina siatkówki i zobaczysz jaka z Ciebie będzie laska"
Kocham moje dzieci i ich pomysły, chyba poproszę go żeby został moim trenerem.




35 komentarzy:

  1. i jeszcze prace kuchenne mu nie obce. ja go chcem na ziencia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zanotowałam, jak będzie gotowy na poważne związki dam znać:)

      Usuń
    2. hmm, to może Młody w czasie tych wakacyjnych warsztatuf poprowadzi jakiś fitness?

      Usuń
  2. możemy sobie podać ręce-jeśli nie zapłacę rach.do 19.04 też mi zablokują pół.wychodzące.:(
    przytulam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Futi:))))))
    pierwsze zdanie wymiata
    leze i sikam
    mimo braku nocniczka spiewajoncego po polsku :PPPP

    OdpowiedzUsuń
  4. kurcze, a skąd to porównanie do naleśnika ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwszy naleśnik z reguły nie wychodzi:PPPP

      Usuń
    2. a wy dodajecie cukru do ciasta nalesnikowego?

      Usuń
    3. rybcia- tak oraz wodę i mleko 50/50 są mięciutkie wówczas
      jajka też
      a i mąkę :PPP

      Usuń
    4. ble
      nie slodzic!!!
      bo ja nie mogiem slodkich!!!

      Usuń
    5. menżófff czy należnikóff?

      Usuń
    6. to dla Ciebie nie posłodzę, jakby co

      Usuń
    7. dziś nie marzę o naleśnikach. Marzę o jutrzejszym dniu, kiedy to dorwę się do otrzymanego od Futi prezentu urodzinowego - śledzie wg Futrzaka!! już możecie mi zazdrościć ;)

      Usuń
    8. zobaczymy czy jest czego zazdraszczać:)

      Usuń
  5. Oryginalna wersja tego zdania to " Pierwszy mąż jest jak pierwszy naleśnik. Nigdy się nie udaje". Rzecz jasna są wśród nas takie dobre gospodynie, którym wychodzi za pierwszym razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O masz!!!
      Geniealne!!
      Zawsze mialam problem z pierwszym nalesnikiem!!

      Ale ostatnio zauwazylam, ze jak go dluzej na patelni przypieke zywym ogniem, to sie dobry jakis robi :PPP

      Usuń
    2. no właśnie, nie mogłam sobie przypomnieć:P

      Usuń
  6. eee za to mój brat mi kiedyś powiedział, Kasia ty się martw, ty masz wąsy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie też by się taki trener przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hej hej :)
    kochana, jak mały cię wytrenuje to ty będziesz cienka jak włosek, jeszcze cie wiaterek zdmuchnie :) Wiesz przecież, że dzieci są bezlitosne. :) Trzymaj się! Buziaki wielkie :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Panienka nawet nie wie, ile kasy zaoszczędzi na takim trenerze. szczęściara ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj