"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

nie jestem w skowronkach

Koszmarny dzień
Od rana chodzę i na wszystkich krzyczę.
a po południu nakrzyczał na mnie pracownik.
Jak poszedł do domu to się poryczałam. żenada.
W środę skoro świt mam sprawę w sądzie z byłym mężem.
Nie powinnam się denerwować bo nie zależnie od wyniku, żeby coś oddać to trzeba najpierw to mieć.
A ja nie mam i nie będę miała.
Denerwuję się i wyżywam na wszystkich.


zakopałabym się gdzieś w jakiejś dziurze najchętniej.


24 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. jak nie zwariuje do środy to będę się trzymać:P

      Usuń
  2. O jezu ja też tak dziś mam, wrzeszczę i na przemian płakać mi się chce, nie mogę nic znaleźć i wszystko mi z rąk leci. Trzymaja się nie wiem czy to pocieszające ale ... Powodzenia we środę bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  3. wczoraj rzuciłam nożycami...może spróbuj:P

    OdpowiedzUsuń
  4. będę trzymać mocno kciuki w środę!
    a dziś, cóż... może babskie pogaduchy pomogą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja " baba" już wyczuła pismo nosem i przychodzi. jak jej nie zabiję to może pomoże.

      Usuń
  5. Ten zaskroniec sie przyda w sadzie....
    Knuje dalej, a tymczasem tule bardzo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrego dnia :)
    pielęgnujesz zaskrońca?

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wariuj kochana... czym się!
    Do jutra :****

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyma siem
    Bes histerii
    Wykleknem troszku

    OdpowiedzUsuń
  9. Bende ciagle myslala
    Pamietaj tylko spokoj Cie uratuje:****

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że po nerwach już, i pijesz z radości po rozprawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Im szybciej te sprawy będziesz miała za sobą, tym lepiej. Oszczędzaj siły na ich pomyślne zakończenie. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj