"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

czwartek, 1 sierpnia 2013

Są takie historie, na które nie mamy wpływu

Ciężko mi dziś.
Myślę intensywnie żeby było dobrze.
Rano jedne niedobre informacje, a wieczorem kolejne.
Te poranne, z ciężkiej walki o zdrowie i życie.

Te wieczorne z wypadku samochodowego, bratowej mojej Żony.
Jest w 40 tygodniu ciąży.

Martwię się, strasznie.

14 komentarzy:

  1. Kurka duzo jak na jeden dzien.
    Sciskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie, chodzą parami :( Pozdrawiam i życzę dobrych wiadomości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby i jedne i drugie zmieniły się w dobre. Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też mam taki tydzień złych wiadomości....

    Ale w końcu wieczorem dostałam jedną wspaniałą!
    Może sie złe fatum odwróciło już?

    Oby
    Będę moherowo myślała o bratowej Żony
    O K cały czas...

    OdpowiedzUsuń
  5. też moherowo wysyłam wsparcie... dla K ... dla bratowej Żony także ....
    :***

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też- dobrych myśli nigdy za dużo

    OdpowiedzUsuń
  7. Może dwa minusy w plusa się zamienią. Sporo jak na tak krótki czas, trzymaj się..

    OdpowiedzUsuń
  8. Michalina i ja moc ślę:**

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj