"Żyjemy a dopóki żyjemy wszystko jest możliwe".- Roz

środa, 5 lutego 2014

tak sobie myślę

Niektórzy z Was już to usłyszeli.
Mam takie myśli, kiedy sama się negatywnie nakręcam.
Co będzie, za pare miesięcy, lat,
Jak wychowam dzieci, nie mając perspektyw.
Jak sobie dam rade?
Czy każdy telefon od szefa zwiastuje natychmiastowe wypowiedzenie?
Nakręcam się.
To jest straszne.
Ale na szczęście czasami przychodzi moment kiedy myślę:
Po co? Jaki to ma sens?
Kto wie co będzie jutro? Za minutę?
Nie jestem sama.
Mam przyjaciół, znajomych, dobrych ludzi wokoło.
Dwie ręce i dwie nogi.
I głowę, może nie bardzo inteligentną, ale zawsze.
Kto wie co będzie i co sie wydarzy?
NIKT.
Ale za to że jesteście: myślą, słowem i czynem, nie wiem jak mogę podziękować!



24 komentarze:

  1. każdy czasem ma takie myśli...ale przecież żyjemy:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, to się nazywa dziura beznadziei. Ale z dziury przeważnie też jest wyjście, nie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Futi, witaj w klubie:)
    Ale takie dni jak wczoraj dodają nam siły i sprawiają, że wiemy, jak wiele wsparcia mamy, c'nie?:)
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaa i przypominają mi gdzie są moje mięśnie, które bolą od śmiania:D

      Usuń
  4. Ale żeś pojechała z samego rana!

    Jestesmy
    Nie damy się latwo wyrzucić z twojego świata
    Bo ty raczej tez nas nie zamierzasz się pozbyć :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. i o to jak znalazlam wskazowke do zycia:)
    dzieki Futi
    tez Ci cos poszukam :**

    OdpowiedzUsuń
  6. No przecież jesteśmy :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Z życiem to chyba tak jest, że jak nas spotykają różne 'sytuacje bez wyjścia' i "nie do przejścia" to jednak człowiek je przechodzi, wyjście znajduje się samo lub z pomocą innych i ...jakoś to jest. Nie mowię, że jest super, ale wciąż się jest i kiedy przychodzi dobry, słoneczny dzień, znów ma się za co dziękować.

    OdpowiedzUsuń
  8. też sobie czasami tak myślę

    ale wniosków nigdy tak pięknie nie spisałam

    dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Futrzaku! Ty nawet nie wiesz ile razy ja sobie tak myślę...
    ale w sumie jaki to ma sens, nikt, nawet ten kto ma dziś pracę i stabilizację nie może być pewien jutra, dziś jest jutro przyjdzie kryzys i nie będzie....
    zatem każdy z nas powinien się martwić?

    OdpowiedzUsuń
  10. No i ja jestem:) tez.....chociaż ostatnio popełniam blogowy grzech - zaniedbania.......
    Myślami jestem z Tobą:))
    I chociaż rzadko piszę to jestem!!!
    Całusy Patti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pojawiasz sie i znikasz:) Buziole:))))

      Usuń
    2. Patti, a ja wczoraj o Tobie myślałam, żeś znikła nam:(((
      nawet Igy ostatnio była u mnie!!

      Usuń
  11. naprawdę szkoda życia na zamartwianie się na zapas!
    przyjdzie (odpukać) jakiś ważny problem, będziemy go rozwiązywać
    ale marnować sobie czas na spodziewanie się złego??
    dziewczyno!
    ciesz się dniem, słońcem, uśmiechem nieznajomego...

    OdpowiedzUsuń
  12. futi, a bejnonć Ci ? :PPP

    i ciesz siem , że nieduugo pszypomnimy miśce, jak siem pije niektóre tronki :PPP

    OdpowiedzUsuń

Miło by było jakbyś zostawił komentarz, chyba że jesteś trollem to spadaj